piątek, 29 maja 2020

Błędy ogrodnika


Ostatnio często myślę nad tym jak wyglądał mój ogród  na samym początku, gdy go kupiłem. To było około 20 lat temu, kawał czasu. Przypominam sobie wszystkie błędy jakie popełniłem i porażki jakie poniosłem. Mimo wszystko nie czuje złości i gniewu. Jedynie na moich ustach pojawia się lekki uśmiech.

5 błędów, które popełniałem w trakcie mojej ogrodniczej przygody:


1. Lekceważenie chorób i szkodników roślin 
To coś co potrafi uprzykrzyć życie każdego działkowicza. Czasem po zajęciu uprawy możne ją zniszczyć w jeden dzień. Najlepszym podejściem jest zapobieganie, a nie leczenie. W tym roku mamy deszczowe lato, w związku z tym ślimaki wyrządziły sporo szkód w ogrodzie.Chroń rośliny, tak szybko, jak to tylko możliwe, aby powstrzymać szkodniki. Nie sadź roślin zbyt blisko siebie, aby pomóc w cyrkulacji powietrza. To zapobiegnie występowaniu groźnych chorób bakteryjnych i grzybicznych.

2. Zbyt duże zagęszczenie
Odwiedzając centra ogrodnicze lub przeglądając katalogi nasion, pokusa kupowania wszystkiego jest ogromna, szczególnie w pierwszych latach jako ogrodnik. To powoduje, iż rośliny mają problemy z obsychaniem po deszczu i z porannej rosy. Poprzez wilgotne liście łatwo wnikają zarodniki chorób grzybowych.  Jedną z rzeczy, których się nauczyłem, jest to, że lepiej jest się skupić na uprawie kilku najładniejszych okazów roślin w mniejszym zagęszczeniu niż bardzo gęstych nasadzeniach. 

3. Sadzenie warzyw, których nikt nie chce jeść
To bardzo częsty problem, który obserwuje u siebie i znajomych po fachu. Chęć eksperymentowania w ogrodzie zwykle jest silniejsza, niż racjonalne myślenie. Warto przemyśleć wszystkie zakupy na działkę. Obecnie praktycznie zrezygnowałem z uprawy egzotycznych roślin takich jak melon, arbuz i kiwano. Są one nieekonomiczne, zwykle wymagają sporo pracy a plon i tak jest niezadowalający. Warto poczytać opinie internautów na temat roślin, które zamierzamy posiać. 

4. Zbyt wczesne wysiewy
Chęć jak najszybszego zasiania jest równie mocna jak zakup niezliczonej ilości opakowań nasion. Nadchodzi nowy rok, dni stają się coraz dłuższe, oczami wyobraźni widzimy już wiosnę i nagle bez powodu zaczynamy siać wczesne nasiona. Z mojego doświadczenia wiem, iż bardzo często pierwsze wysiewy nie nadają się do niczego. Wczesne zbiory bardzo cieszą każdego z nas, ale są o wiele trudniejsze do utrzymania w domowych warunkach. Zasiane później rośliny często będą nadrabiać zaległości, więc nie należy się zbytnio przejmować wczesnymi siewami. Siew w marcu i kwietniu jest w porządku, ale jeśli chcesz siać wcześniej, upewnij się, że sprawdziłeś długoterminowe prognozy pogody.
 

5. Niepolewanie roślin
Na początku mojej ogrodniczej przygody niedostatecznie podlewałem warzywa. Robiłem to tylko od czasu do czasu, zwykle raz w tygodniu.  Nauczyłem się tego na własnej skórze, iż zwykle w lecie, jeśli nie padał deszcz - trzeba robić to praktycznie codziennie. Rośliny potrzebują słońca i wody, a wtedy będą pięknie rosły. Oczywiście nie możemy kontrolować słońca, ale mamy trochę władzy nad ilością wody, jaką otrzymują nasze cenne rośliny. Mogę być zapominalskim i nieco leniwym ogrodnikiem, który uważa, że ​​podlewanie jest uciążliwe, więc latem muszę czasem zmusić się biegania konewką. Oprócz usuwania chwastów z upraw, to najważniejszy zabieg pielęgnacyjny jaki możemy przeprowadzić dla naszych roślin. Szybko nauczyłem się też, że deszcz nie zawsze wystarcza, by ugasić pragnienie rośliny.

6. Niezbieranie plonów z ogrodu
Podobnie jak brak odpowiedniego podlewania, nie nadążanie za zbiorami to jeden z tych błędów, o których myślę i nie mogę uwierzyć, że go robiłem. Cały ten wysiłek, aby sadzić i pielęgnować piękne rośliny i nie zrywanie ich w optymalnym terminie. Zanim się zorientowałem, fasola jest była z włóknami, cukinia przerośnięta jak balon i twarda  jak kamień, pomidory przejrzały i opadły na ziemię. Odwiedzaj swój warzywniak,  tak często jak to tylko możliwe, aby zebrać plony, szczególnie w miesiącach letnich.
 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty